OK. Mam następny kawał, o to on:
Jedzie gospodarz furmanką, zatrzymuje go znajomy:
-Panie gospodarzu-pyta się znajomy - co tam wieziesz pod tą plandeką?
-Siano-szepcze gospodarz.
-A dlaczego mówicie tak szeptem- dziwi się znajomy.
A gospodarz na to:
-Żeby koń nie usłyszał....
Jak by co to ten kawał jest także z magazyn ,,W siodle". /Aliki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz